Pierwsze doniesienia (a raczej zasłyszane historie) o tym stworzeniu pojawiały się już w od XVIII wieku. Pierwszy udokumentowany przypadek spotkania z wilkołakiem z Michigan miał miejsce w roku 1887, w hrabstwie Wexford. Grupa drwali ścigała coś co z ich punktu widzenia wydawało się być dużym włochatym stworzeniem, poruszającym się na dwóch łapach, mający głowę psa lub wilka. Od razu budzi to skojarzenie z Wilkołakiem i całkiem słusznie bo wszystkie relacje wskazują właśnie na to. W roku 1938 Robert Fourtney spotkał tę bestię, która złowieszczo się w niego wpatrywała, po czym uciekła wgłąb lasu nie atakując go. Przez kilka lat, David Cook, badacz tego zjawiska udokumentował ponad 100 przypadków spotkań z Wilkołakiem. Konsultował się w tej sprawie z ekspertem z dziedziny kryptozoologii, Lindą Godfrey, która od lat tropi istotę widywaną na całym świecie, a której opis idealnie pasuje do tego legendarnego stworzenia. Linda wydała kilka książek z relacjami świadków takich zdarzeń zawierających relacje ludzi, którzy uszli z życiem ze spotkania z wilkołakiem, ich spostrzeżenia i opisy.
Opisy stworzenia są bardzo do siebie podobne. Oto jak wyglądają: - 1,80 m do 2,00 m wzrostu, - potężna budowa ciała - przeszywający wzrok (czerwone ślepia) - może poruszać się równie dobrze na dwóch tylnych kończynach jak i na czterech (przy czym poruszając się na czterech są znacznie szybsze i zwinniejsze) - ciemna sierść pokrywająca całe ciało (może to być spowodowane tym, że przeważnie jest widywany nocą) - łeb przypominający wyglądem psi lub wilczy
Świadkowie, którzy przeżyli spotkanie z bestią twierdzą, że zwierzę niekiedy wyglądało jakby się uśmiechało, a także że wydawało z siebie przenikliwy dźwięk, przypominający wrzask….
|