Więc witam Was serdecznie, otóż mam problem. Długo tu pisać od początku, ale mam bardzo ważna sprawę.
Napiszę, że mój problem dotyczy szerokiej dziedziny tejże strony więc opiszę jeden, który aktualnie przysparza mi problemów.
Otóż mam różne doświadczenia ze zjawiskami paranormalnymi i wole pisać po trochu aby nie mieszać w jednym poście.
Zacznę od tego, że duchy to u mnie prawie codzienność one są i w nocy i dzień - teraz nie wiem jak mam się odnieść do zjawiska które pojawia się u mnie co jakiś czas - Czy to może jakaś zjawa mi dokucza? czy może to moje przeczucia nabierają materialnych kształtów?
Mam poważne kłopoty w życiu i gdy nastaje okres takiż nie inny w moim życiu śni mi się moja zmarła mama albo słyszę dziwne rzeczy...
Otóż gdy mają nadejść kłopoty takie bardzo poważne zmieniające tor mojego życia pojawiają się u mnie dziwne przeczucia
że śnią mi się prorocze sny oraz na jawie różne odgłosy.
Dawniej zaobserwowałam taką rzecz jak pukanie do drzwi  zazwyczaj jak szybko staram się je otworzyć i nikogo za nimi nie znajduję. Raczej nie było by to możliwe żeby ktoś robił sobie żarty ze względu na to że np. mój rodzinny dom jest na gospodarstwie umieszczony w opustoszałej kolonii a wszyscy domownicy znajdują się w domu. Po tym pukaniu zaczynam mieć kłopoty, narastają problemy lub nagle zaczynają się pojawiać ...
Do tego nocne odgłosy chodzenia po domu, samoczynne włączanie się urządzeń elektrycznych - najczęściej włączają się wszystkie na raz. Otóż nie tylko ja jestem świadkiem tych rzeczy, ale mój ojciec i młodsza siostra.
wczoraj i dziś znów słyszałam pukanie... - znów nikogo nie widziałam za drzwiami. Ostatnio pukało do drzwi mojej koleżanki jak byłam u niej ona  też usłyszała na drugi dzień  się dowiedziałam o czymś co sprawiało, że zaczęłam płakać.
Czekam tylko teraz na to co ma się wydarzyć a może nie powinnam otwierać drzwi?